poniedziałek, 11 lutego 2013

New in:Zara high heels.



niedziela, 10 lutego 2013

MOROMORO

Wiem ,że długo mnie tutaj nie było ,ale to wszystko przez studia ,a co za tym idzie naukę ;)
Ale wróciłam ! I chciałam Wam zaprezentować moją nową zdobycz a mianowicie kurteczkę moro ,na którą się czaiłam już jakiś czas ;P Do tego dobrałam klasyczną ,modną czape ,którą przyozdobiłam srebrnymi ćwiekami ;) Skórzane spodnie lakierowaną kopertówkę vintage ,którą już miałam w Swoich wcześniejszych stylizacjach ;)

Miłego oglądania!!
xoxo ;)


















czwartek, 7 lutego 2013

COŚ Z NICZEGO!

Dzisiejszy pomysł na posiłek zrodził się zupełnie przypadkiem, stanęłam głodna na wprost mojej lodówki i zaczęłam kombinować co można zrobić z pieczarek, czerwonej papryki i mozzarelli...
No i wykombinowałam ciepłą sycącą kanapkę:)

Paprykę i pieczarki podsmażyłam na patelni, kromkę chleba posmarowałam oliwą z oliwek z dwoma ząbkami czosnku i szczyptą soli.
Warzywa rozłożyłam na kanapce i przykryłam mozzarellą i wstawiłam do piekarnika na niecałe 10 min, a raczej do momentu rozpuszczenia się sera:)
Do tego obowiązkowo sałata z oliwa z oliwek i jemy!







środa, 6 lutego 2013

Czy makaron rzeczywiście tuczy?

Otóż nie! Wszystko zależy jaki makaron kupujesz i z czym go spożywasz!

Statystyczny Włoch zjada 28 kilogramów makaronu rocznie, statystyczny Polak jedynie 5 kg.
Ta liczba wciąż się zmienia, ponieważ co raz częściej zapożyczamy dania z kuchni włoskiej.
Warto jednak wiedzieć, czy makaron rzeczywiście tuczy i co decyduje o jego jakości.
Mówi się, że makaron tuczy i to stwierdzenie jest tak powszechne, że powtarza się je jak mantrę.
Dietetycy jednak uspokajają.
Rzeczywiście, 200 gramów suchej masy makaronowej zawiera około 700 kcal. Ale to 200 gramów po ugotowaniu pęcznieje do około 400-500, a to już porcja-gigant, która spokojnie wystarczy dla dwóch dorosłych osób. Tak więc – tuczą dodatki, sosy, a nie sam makaron!!!
Makaron jajeczny jest bardziej kaloryczny niż makaron z pszenicy twardej z semoliny, to produkt typowo włoski (tak zwana pasta secca).
Mąkę semolinę otrzymuje się z twardej pszenicy durum, której we Włoszech uprawia się bardzo dużo.
Składniki takiego makaronu to semolina i woda inne dodatki są niedopuszczalne!
Za dietetycznością makaronu z semoliny przemawia też to, że ugotowany „al dente”, na długo zaspokaja głód. Z makaronem jajecznym jest inaczej – tłumi apetyt tylko na chwilę.

Bardzo ważne!
Po ugotowaniu makaronu z semoliny, nie trzeba hartować go wodą, o tych starych sposobach naszych babć trzeba zapomnieć!
Spłuczesz skrobię z powierzchni makaronu, dzięki czemu będzie on mniej lepki i przyswoi mniej sosu!
No i jeszcze jedno makaron gotuj max 8 min! :)

Poniżej znajdziecie moją dzisiejszą propozycję spaghetti z wołowymi pulpecikami.