Otóż nie! Wszystko zależy jaki makaron kupujesz i z czym go spożywasz!
Statystyczny Włoch zjada 28 kilogramów makaronu rocznie, statystyczny Polak jedynie 5 kg.
Ta liczba wciąż się zmienia, ponieważ co raz częściej zapożyczamy dania z kuchni włoskiej.
Warto jednak wiedzieć, czy makaron rzeczywiście tuczy i co decyduje o jego jakości.
Mówi się, że makaron tuczy i to stwierdzenie jest tak powszechne, że powtarza się je jak mantrę.
Dietetycy jednak uspokajają.
Rzeczywiście, 200 gramów suchej masy makaronowej zawiera około 700 kcal.
Ale to 200 gramów po ugotowaniu pęcznieje do około 400-500, a to już
porcja-gigant, która spokojnie wystarczy dla dwóch dorosłych osób. Tak
więc – tuczą dodatki, sosy, a nie sam makaron!!!
Makaron jajeczny jest bardziej kaloryczny niż makaron z pszenicy
twardej z semoliny, to produkt typowo włoski (tak zwana pasta secca).
Mąkę semolinę otrzymuje się z twardej pszenicy durum, której we
Włoszech uprawia się bardzo dużo.
Składniki takiego makaronu to semolina i woda inne dodatki są niedopuszczalne!
Za dietetycznością makaronu z semoliny przemawia też to, że
ugotowany „al dente”, na długo zaspokaja głód. Z makaronem jajecznym
jest inaczej – tłumi apetyt tylko na chwilę.
Bardzo ważne!
Po ugotowaniu makaronu z semoliny, nie trzeba hartować go wodą, o tych starych sposobach naszych babć trzeba zapomnieć!
Spłuczesz skrobię z powierzchni makaronu, dzięki czemu będzie on mniej lepki i przyswoi mniej sosu!
No i jeszcze jedno makaron gotuj max 8 min! :)
Poniżej znajdziecie moją dzisiejszą propozycję spaghetti z wołowymi pulpecikami.
już mi ślinka leci! :) pieknie zrobione, niczym w restauracji:) pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńjak apetycznie!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZośka a my zawsze robimy z paczki !:( kto mnie zaprosiii na obiadek ? <3 / Paula
OdpowiedzUsuń